Próbowałem zainstalować najnowszy testowy system Microsoftu Windows 8 Pro Trial. Instalacja przebiegła dosyć szybko i sprawnie z wyjątkiem jej końca. Otóż po finalnym ponownym uruchomieniu komputera, gdy mym oczom powinien się pokazać nowy zainstalowany system uruchamiany z dysku twardego. Zobaczyłem o zgrozo jak komputer zamarł w jednym punkcie, zaraz po uruchomieniu na ekranie POST tak, że system sprawdził i znalazł podłączony dysk twardy i nagrywarkę ale nie chciał iść dalej. Nie reagował na naciśnięcia klawisza DEL, który uruchamiał wejście do konfiguracji BIOS-u, kolejne restarty i chwilowe odłączenie od 230V nie pomagały.
Zauważyłem dopiero, że po odłączeniu dysku twardego system poprawnie postanowił spróbować wystartować, co oczywiście się nie powiodło, bo dysk twardy był odłączony i niedostępny.
Musiałem podłączyć dysk do innego systemu i sformatować go. Następnie podjąłem próbę jeszcze jednej instalacji systemu Windows 8 Pro ale teraz uważniej się przyjrzałem momentowi tworzenia partycji i spróbowałem także sformatować także tą automatyczną małą rozmiarowo partycję, która jest tworzona na początku dysku. Tym razem nie było już takiego błędu przy finalnym uruchomieniu i system wystartował prawidłowo. Ale jest to zastanawiające, że instalator nie sprawdza czy ta mała partycja nie jest sformatowana??? A może to było coś innego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz